Długość czytania:
Operatorzy internetowych platform sprzedażowych muszą liczyć się z nowymi obowiązkami sprawozdawczymi – wszystko to za sprawą dyrektywy Unii Europejskiej DAC7. W związku z jej wdrożeniem nie będzie już można unikać podatków od zarobków w Internecie w przypadku regularnej sprzedaży na większą skalę – dyrektywa ma ułatwić pozyskiwanie informacji o transakcjach dokonywanych za pośrednictwem platform cyfrowych. Czym dokładnie jest dyrektywa DAC7, od kiedy będzie obowiązywała w Polsce i jakie wprowadzi zmiany?
Nowe regulacje prawne
Unia Europejska zakładała obowiązek wdrożenia dyrektywy DAC7 w krajach Unii Europejskiej najpóźniej na koniec 2022 roku, jednak nie w każdym państwie udało się to na czas – jak np. w Polsce, Hiszpanii czy Belgii. Według najnowszego projektu pierwsze raportowanie w naszym kraju miało odbyć się w styczniu 2024 roku za poprzedni rok, jednak ostatecznie termin został ponownie przesunięty. Nie należy więc oczekiwać wprowadzenia dyrektywy w 2024 roku – możliwe natomiast, że pierwsze raportowanie odbędzie się w Polsce w roku następnym.
Co to jest dyrektywa DAC7?
DAC7 to dyrektywa UE 2021/514 z 22 marca 2021 r. zmieniająca dyrektywę 2011/16/UE w sprawie współpracy administracyjnej w dziedzinie opodatkowania. Obejmuje ona operatorów platform cyfrowych zarówno krajów Unii Europejskiej, jak również tych z państw trzecich. Dyrektywa ma pozwolić na efektywne identyfikowanie osób, które pomimo braku zarejestrowanej działalności gospodarczej świadczą usługi lub dokonują sprzedaży towarów na szeroką skalę.
Jakie zmiany wprowadza dyrektywa DAC7?
W związku z dyrektywą operatorzy platform cyfrowych do sprzedaży towarów, świadczenia usług czy wynajmu będą zobowiązani do:
- sporządzania raportów o sprzedawcach, którzy w zamian za wynagrodzenie zajmują się sprzedażą rzeczy, osobistym świadczeniem usług (np. korepetycji językowych online) lub wynajmem nieruchomości i środków transportu, a w ciągu roku osiągną dochód wyższy niż 2 tysiące euro i wykonają wspomniane czynności minimum 30 razy;
- dochowania procedur należytej staranności;
- wprowadzenia procedur dotyczących gromadzenia i weryfikowania informacji, a także przetwarzania danych osobowych zgodnie z RODO.
W zestawieniach informacji o sprzedawcach operatorzy będą musieli zawierać takie dane jak imię i nazwisko, adres, datę urodzenia, nazwa firmy oraz NIP i VAT. Niezbędne będzie również przedstawianie wysokości wynagrodzenia, prowizji i odprowadzanych podatków czy wskazywanie właściciela oraz numeru konta bankowego sprzedającego. Niekiedy operator będzie zobowiązany podać także dodatkowe informacje – np. numer księgi wieczystej w przypadku krótkoterminowego najmu nieruchomości.
Cel dyrektywy DAC7 i jej znaczenie dla rynku online
Dyrektywa ma uzupełniać regulacje w kwestii współpracy administracyjnej pomiędzy krajami członkowskimi Unii Europejskiej. Ma ona na celu ułatwienie organom podatkowym pozyskiwania informacji o transakcjach, które są realizowane przy użyciu platform cyfrowych. Dyrektywa DAC-7 stanowi pewnego rodzaju rewolucję na rynku online – to sposób na zapobieganie wykorzystywania luk prawnych oraz ujednolicenie i uszczelnienie systemów podatkowych poszczególnych krajów.
Wpływ dyrektywy DAC7 na przedsiębiorców
Zmiany, jakie wprowadza nowa dyrektywa, z pewnością wpłyną na zachowania polskich przedsiębiorców. Osoby, które dokonują sprzedaży towarów lub świadczą usługi w sieci na większą skalę, a jednocześnie nie prowadzą działalności gospodarczej, także będą musiały liczyć się z konsekwencjami swoich działań.
Jakie firmy będą musiały dostosować się do nowych przepisów?
Dyrektywa DAC7 nakłada nowe obowiązki sprawozdawcze na operatorów sprzedażowych platform cyfrowych – czyli stron internetowych i aplikacji, włącznie z platformami marketplace, przy użyciu których odbywa się:
- sprzedaż towarów i usług;
- najem nieruchomości;
- najem miejsc parkingowych;
- najem środków transportu.
Operatorami platform nazywa się podmioty, które w ramach swoich platform umożliwiają sprzedawcom i usługodawcom kontakt z nabywcami. Mowa m.in. o takich stronach i aplikacjach jak Allegro, OLX, Booking, Otomoto, Vinted, Amazon czy Ebay. Co ważne, dyrektywa dotyczy nie tylko platform z UE – co to znaczy? Zobligowany do raportowania będzie także operator platformy spoza Unii, jeśli obsługuje ona użytkowników z krajów unijnych.
Nowe regulacje nie będą natomiast dotyczyć operatorów platform, które służą wyłącznie do publikowania ogłoszeń, przetwarzania płatności za towary czy przekierowywania do innych platform sprzedażowych. Obowiązkiem sprawozdawczym nie będą ponadto objęte osoby fizyczne posiadające platformy – bez względu na inne czynniki. Co więcej, operator platformy nie będzie musiał sporządzać raportów w odniesieniu do:
- podmiotów rządowych;
- podmiotów rynkowych notowanych na giełdzie;
- sprzedawców, którzy w danym okresie sprawozdawczym dokonali do 29 transakcji za pośrednictwem platformy, uzyskując wynagrodzenie niższe niż 2 tysiące euro;
- sprzedawców z sektora nieruchomości, którzy w danym okresie sprawozdawczym dokonali ponad 2 tysiące transakcji najmu.
Konsekwencje finansowe dla przedsiębiorców
Nieprzestrzeganie zasad nowej DAC 7 dyrektywy – a więc niedopełnienie obowiązku sporządzania raportów – będzie wiązało się z karą pieniężną sięgającą nawet miliona złotych. O nałożeniu kary na konkretnego przedsiębiorcę będzie decydował Szef Krajowej Administracji Skarbowej. Jedną z konsekwencji może być również wykreślenie z rejestru VAT. Kary będą nakładane m.in. w sytuacjach, w których operator platformy:
- nie zapewni Szefowi KAS wymaganych informacji o sprzedawcach;
- nie wdroży procedur należytej staranności (np. poprzez niewłaściwe przechowywanie dokumentów);
- nie usunie nieprawidłowości ustalonych podczas kontroli w odpowiednim terminie.
Co więcej, projekt wskazuje na konsekwencje dla samych sprzedawców, którzy nie przekażą swoich danych w ciągu 60 dni od pierwszej prośby pomimo dwukrotnego wystąpienia ze strony operatora. W takiej sytuacji sprzedający może zostać pozbawiony możliwości wypłaty wynagrodzenia, dopóki nie przekaże potrzebnych informacji. Jeśli natomiast zablokowanie środków nie będzie możliwe, operator platformy może uniemożliwić sprzedającemu opcję dokonywania sprzedaży – również do chwili przekazania danych.
Przykłady unikania podatków w sieci
Uchylanie się od opodatkowania to praktyka, która w sieci funkcjonuje od lat. O ile sporadyczna sprzedaż prywatnych przedmiotów jest zwolniona z opodatkowania po sześciu miesiącach od ich zakupu, o tyle niektórzy wykorzystują możliwości Internetu i prowadzą sprzedaż na dużą skalę bez żadnych konsekwencji.
Typowe praktyki unikania podatków w działalności online
W Internecie widnieje wiele ogłoszeń o sprzedaży używanych rzeczy takich jak odzież czy książki. Po upływie pół roku od ich nabycia właściciel może śmiało przekazywać je odpłatnie w ręce kolejnej osoby – bez konieczności rozliczania się z fiskusem. Zdarza się jednak, że internauci prowadzą regularną (i masową) sprzedaż produktów na szeroką skalę – a wówczas mamy już do czynienia z hurtowym handlem online. Częstą praktyką jest zakup dużej ilości przedmiotów za niższą cenę w celu ich sprzedaży w wyższych kwotach. W takiej sytuacji sprzedający powinien posiadać już działalność gospodarczą. Jeśli wymiar sprzedaży przekracza standardową sprzedaż przedmiotów używanych, a ich właściciel nie posiada zarejestrowanej firmy, można mówić o celowym unikaniu podatków.
Jak dyrektywa DAC7 może wpłynąć na te praktyki?
DAC7 dyrektywa nie wprowadza nowych podatków dla sprzedających w sieci Internautów, a mimo to może zapobiegać unikaniu podatków w tego typu działalności. Dane osób, które czerpią zyski ze sprzedaży, najmu czy świadczenia usług na cyfrowych platformach, będą trafiały bezpośrednio do Urzędu Skarbowego. Jeśli okaże się, że dany użytkownik nie odprowadzał podatków od zarobków w sieci, może on zostać wezwany w celu złożenia wyjaśnień w zakresie prowadzenia działalności i unikania opodatkowania. Trzeba jednak pamiętać o jednym – wdrożenie DAC7 nie oznacza, że każda transakcja w sieci (np. sprzedaż używanej odzieży na platformie Vinted) będzie wymagała założenia firmy czy odprowadzenia podatku.
Jak przygotować się na zmiany?
Dyrektywa DAC7 może w znacznym stopniu ujednolicić środowisko podatkowe w krajach Unii Europejskiej i zapobiec wielu oszustwom podatkowym. Jej wdrożenie wymaga jednak od przedsiębiorców dostosowania zarówno procesów, jak i oprogramowania.
Kroki, które przedsiębiorcy mogą podjąć już teraz
Zanim dyrektywa wejdzie w życie w Polsce, minie co najmniej pół roku. Operatorzy platform cyfrowych mogą jednak już teraz przygotować się do jej implementacji. W pierwszej kolejności warto zweryfikować, czy spełnia się definicję operatora, a ponadto – dokładnie zapoznać się z przepisami, które mają wejść w życie. Operatorzy muszą pamiętać m.in. o tym, że dane osobowe sprzedawców muszą być przetwarzane zgodnie z dyrektywą RODO. Dobrym krokiem okaże się kontakt ze specjalistą, który pomoże w przygotowaniach do wdrożenia konkretnych rozwiązań do raportowania przy dochowaniu należytej staranności.
Jakie narzędzia mogą pomóc w dostosowaniu się do nowych przepisów?
Przygotowując się do tworzenia zestawień informacji o sprzedawcach, warto zainwestować w odpowiednie oprogramowanie, które uczyni tę czynność szybką i łatwą – np. program Comarch do raportowania i komunikacji biznesowej. Najlepiej, jeśli wykorzystywane rozwiązanie można zintegrować z systemami ERP – a nasza Symfonia ERP jest kompatybilna z większością innych aplikacji.
Opinie ekspertów
Eksperci wypowiadają się na temat dyrektywy w pozytywnym tonie – w końcu może ona pomóc w walce z unikaniem opodatkowania. Nie brakuje jednak także opinii dotyczących nieprzydatnych informacji w raportach.
Co mówią specjaliści o dyrektywie DAC7?
Samo Ministerstwo Finansów podkreśla, że „wdrażane przepisy nie wprowadzają żadnych zmian w zasadach opodatkowania sprzedaży prywatnych rzeczy używanych przez co najmniej 6 miesięcy”. Pojawiają się też głosy, że w raportach od operatorów może pojawiać się wiele informacji, które ostatecznie fiskus będzie traktował jako nieprzydatne, z racji, że będą one dotyczyły osób, które pozbywają się prywatnych używanych rzeczy okazjonalnie i na małą skalę (Konrad Turzyński, Kancelaria Kolibski, Nikończyk, Dec i Partnerzy). Na to jednak nie mamy już żadnego wpływu – jeżeli przedsiębiorcę obejmie obowiązek sprawozdawczy, będzie on musiał generować raporty o sprzedawcach.
Przeczytaj także: Dotacje dla przedsiębiorców, też na cyfryzację! – Symfonia
Przewidywania dotyczące skutków wdrożenia dyrektywy
Implementacja dyrektywy DAC7 może znacząco wpłynąć na przejrzystość dokonywanych w sieci transakcji i zapobiegać sytuacjom, w których sprzedający unikają opodatkowania. To z kolei doprowadzi do uzupełnienia regulacji w zakresie współpracy administracyjnej między państwami członkowskimi UE. Zdaniem resortu w wyniku wdrożenia dyrektywy DAC7 w Polsce może ponadto zwiększyć się liczba zarejestrowanych podmiotów gospodarczych.
Jak zacząć pracę z Platformą B2B?
Pobierz bezpłatną listę kontrolną
Przeglądaj tematy tego artykułu:
Rekomendowany kolejny artykuł:
0 komentarzy