Symfonia. Biznes gotowy na zmiany

Jak rozwijać się bez presji w programie Grads@Sage? [WYWIAD]

Tomasz Kordowski

Tomasz Kordowski

Ekspert Symfonii ds. Public Relations

Długość czytania:

2 listopada 2019

Konradzie, w październiku minie rok od kiedy pracujesz w Sage i bierzesz udział w programie Grads@Sage. Skąd dowiedziałeś się o tej inicjatywie?

O Grads@Sage dowiedziałem się przeglądając oferty pracy na portalach rekrutacyjnych. Po prostu zobaczyłem ogłoszenie na stanowisko Graduate Software Developer, które mnie zainteresowało. Byłem świeżo po studiach, ukończyłem trzymiesięczny bezpłatny staż i szukałem miejsca, w którym mógłbym na poważnie rozpocząć swoją karierę. Zaaplikowałem i po wstępnej rozmowie telefonicznej zostałem zaproszony na spotkanie.

Czy do procesu rekrutacyjnego przygotowywałeś się w jakiś szczególny sposób?

Powtórzyłem sobie zagadnienia, o które rekruterzy zazwyczaj pytają podczas takich technicznych rozmów. Po etapie rozmów telefonicznych dowiedziałem się, że w trakcie spotkania jednym z zadań będzie opowiedzenie o sobie w języku angielskim. W trakcie przygotowań spory nacisk położyłem więc na opracowanie, co mogę o sobie opowiedzieć.

W trakcie rekrutacji coś Cię szczególnie zaskoczyło?

Na początku zaskoczył mnie rozmach tego przedsięwzięcia. W spotkaniu wzięło udział 6 kandydatów do programu i kilka osób ze strony Sage. Całość była podzielona na kilka etapów. Byłem też zaskoczony fajną, luźną atmosferą. Wszyscy byli mili i prowadzili nieskrępowane rozmowy, dzielili się doświadczeniami.

Wspomniałeś, że rekrutacja była podzielona na etapy. Czy mógłbyś pokrótce opowiedzieć jak wyglądała?

Pierwszy etap to była ocena pracy grupowej. Dostaliśmy temat i mieliśmy go opracować, później przedstawić nasz pomysł i odpowiedzieć na pytania oceniające. Oczywiście nie znaliśmy się wcześniej z uczestnikami rekrutacji, więc praca w grupie była ciekawym doświadczeniem. W kolejnym etapie każdy kandydat miał indywidualne spotkanie z rekruterami i to była już rozmowa stricte techniczna, przedstawienie siebie i moment, kiedy opowiadaliśmy o sobie po angielsku.

Proces rekrutacji zakończył się dla Ciebie sukcesem. Czym na co dzień zajmujesz się w Sage?

Na co dzień pracuję w dziale product delivery jako Graduate Software Developer. Zajmuję się tworzeniem nowego kodu oraz utrzymaniem istniejącego, czyli dodawaniem funkcjonalności do aplikacji, która zajmuje się wspieraniem obszaru handlowego, np. fakturami, zamówieniami. W edycji programu Grads@Sage, w której brałem udział, poszukiwano osób do dwóch produktów: globalnego i lokalnego. Ja pracuję przy produkcie lokalnym, tylko na Polskę, przy rozwoju oprogramowania ERP. W codziennej pracy mam do czynienia głównie z technologiami C#, .NET i WPF.

Jak wdrożyć system ERP?

Za chwilę minie rok od kiedy jesteś w Sage. To czas, po którym z pewnością masz już swoje obserwacje na temat miejsca pracy. Co podoba Ci się najbardziej?

Na pewno podoba mi się atmosfera, która jest w biurze. Jest przyjacielska, luźna i sympatyczna. Zawsze można liczyć na pomoc koleżanek i kolegów, jeśli czegoś się nie wie, zwłaszcza jeśli są to pytania dotyczące starszych technologii, starszych kawałków kodu. Zawsze można liczyć na osoby, które mają większe doświadczenie. Jeśli chodzi o wynagrodzenie, to też jest na bardzo dobrym poziomie dla osób świeżo po studiach, które dopiero zaczynają swoją karierę. Sam program Grads@Sage jest bardzo dobrze skonstruowany. Już podczas rekrutacji zwracano uwagę nie tyle na umiejętności, co na chęć rozwoju i nauki, osobowość, dopasowanie do zespołu. To były główne kryteria. Program naprawdę daje perspektywy rozwoju. Ja znałem podstawy i średnio-zaawansowane zagadnienia, ale z niektórymi technologiami nie miałem do czynienia. Pierwsze miesiące pracy poświęciłem nie tylko na wdrożenie się w samą firmę, ale również na nauczenie się tych rzeczy, które są potrzebne do programowania na co dzień. Super było to, że nie wywierano na mnie żadnej presji. Mogłem korzystać z platformy e-learningowej, kursów albo wdrażać się dzięki wsparciu managera i mentorów. Możliwości jest naprawdę sporo i każdy znajdzie odpowiednią dla siebie ścieżkę.

Dlaczego Twoim zdaniem warto wziąć udział w tegorocznej edycji programu Grads@Sage?

Program jest doskonałą opcją dla kogoś, kto dopiero rozpoczyna karierę w IT i szuka pierwszej pracy albo chciałby się wdrożyć w inną technologię, niż tą z którą miał do czynienia na studiach. W trakcie programu uczestnicy otrzymują zadania, które pozwalają na stopniowe uczenie się nowych rzeczy. Mimo, że jest to program stażowy, nie spotka się tutaj przysłowiowego „parzenia kawy”. Wdrażanie od samego początku odbywa się bezpośrednio w programie, pod nadzorem doświadczonych pracowników. Dzięki temu od razu możemy pracować na flagowym produkcie, a nie przyglądać się procesom z trzeciego rzędu. To naprawdę ogromna wartość w tego rodzaju programie.

Czego chciałbyś nauczyć się podczas kolejnego roku w Sage?

Z pewnością chciałbym rozwijać się w tych technologiach, które poznałem. Czuję, że przede mną jeszcze sporo nauki i chciałbym w pełni wykorzystać możliwości rozwoju, jakie daje Sage. Cały czas dążę też do tego, by doskonalić się w roli developera.

Przeglądaj tematy tego artykułu:

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rekomendowany kolejny artykuł:

Więcej na ten temat:

Jak wygląda obieg dokumentów w firmie?

Jak wygląda obieg dokumentów w firmie?

Obieg dokumentów ma na celu uprościć przepływ informacji krążących po firmie. Pozwala zaoszczędzić czas, przypisać koszty do właściwego projektu i miejsca w organizacji, ocenić potencjał przepływu pieniędzy (tzw. cashflow), ale też monitorować procesy przepływu informacji. Jak przepływ dokumentów wygląda w praktyce? Na to pytanie odpowiadamy w poniższym materiale.

Powiązane kategorie

Badania

Liderzy
Symfonii

Po godzinach

Wybór
redakcji

Słownik Symfonii

Prowadzenie firmy może być pełne wyzwań, a jednym z nich jest fachowy żargon, który trzeba rozumieć. Nasz słownik wyjaśnia pojęcia w prostych słowach – od A do Z.
Wyświetl słownik